Jak donosi Reuters, Donald Tusk powinien utrzymać stanowisko szefa Rady Europejskiej. W związku z brakiem kontrkandydata popieranego przez którąkolwiek z partii posiadających reprezentację w postaci frakcji w Parlamencie Europejskim, oczekuje się, iż były polski premier otrzyma zgodę liderów państw członkowskich na pełnienie funkcji przez kolejną dwuipółletnią kadencję.
Szczyt Rady Europejskiej, w trakcie którego liderzy państw członkowskich zdecydują o tym, kto po 1 lipca będzie przez 30 kolejnych miesięcy kierował pracami RE, odbędzie się 9 marca w Brukseli.
Czytaj więcej: Wprost