Kupując przez internet towary o małej wartości spoza UE nie trzeba płacić nie tylko cła, ale i VAT – tak uważa większość polskich konsumentów. Wystarczy, że przesyłka oznaczona jest jako prezent.
"Krzysiu, gdzie jesteś?" - pod takim tytułem już w najbliższy piątek do naszych kin trafi najnowsza odsłona przygód Kubusia Puchatka i jego przyjaciół.
Kilkudziesięciu przedstawicieli biznesu z chińskiej prowincji Hubei spotkało się ze swoimi potencjalnymi partnerami w Opolu. Przedsiębiorcy, z liczącej 60 mln mieszkańców prowincji, interesowali się możliwościami inwestycji w branży budowlanej, motoryzacyjnej i spożywczej.
W nocy z piątku na sobotę prezydent USA przyznał, że nie wyklucza uznania aneksji Krymu przez Rosję i zniesienia sankcji nałożonych z tego powodu na Moskwę.
Rosjanie pracują nad zbudowaniem światłowodu łączącego Sachalin ze spornymi Wyspami Kurylskimi. Wywołuje to protesty Japonii. Ruch Moskwy jest kolejnym elementem wzmacniania infrastruktury w przygranicznych regionach.
„Polska w ciągu następnych 15-20 lat stanie się centrum rozwoju gospodarczego w Europie, zapełni lukę, gdy osłabną Rosja i Niemcy” – uważa George Friedman, amerykański politolog, założyciel think tanku Stratfor i prezes instytutu Geopolitical Futures.
Dom towarowy w mieście Xi’an w północno-zachodnich Chinach wyznaczył specjalną ścieżkę dla pieszych chodzących ze wzrokiem utkwionym w telefonie komórkowym, by poradzić sobie z tym powszechnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu.
W każdy czwartek z terminala towarowego Shilong na południowym wschodzie Chin wyrusza pociąg załadowany kontenerami. Stacja przeznaczenia? Duisburg. Po drodze jedzie m.in. przez Warszawę. Odwiedziłem bazę w Shilong podczas wizyty w Chinach.
Ponad 18 mln nielegalnych papierosów z Azji przechwycili funkcjonariusze gdańskiego CBŚP i KAS w kontenerach, które przypłynęły do Polski z dwóch chińskich portów. Wart ok. 12 mln zł towar w rejestrach figurował jako papier do drukarek i pościel. Choć kontrabanda dotarła do Gdańska na dwóch statkach, śledczy są przekonani, że za przemytem stoi jedna grupa, która rozdzielając ładunek, liczyła na zwiększenie szans udanej dostawy.
Ma 69 lat. Po zdiagnozowaniu nowotworu amputowano mu obie nogi. Nie przestraszył się trzęsienia ziemi i lawin, w których życie straciły 22 osoby próbujące dojść na najwyższy szczyt świata.