Finlandia, Słowacja, Bułgaria - to według danych ACER najbardziej zależne od rosyjskiego gazu państwa UE.
Według ostatnich dostępnych danych, Bułgaria - której Gazprom wstrzymał dziś dostawy - 77 proc. gazu importowała z Rosji.
Zgodnie z ostatnimi dostępnymi danymi ACER, czyli europejskiej Agencji ds. Współpracy Regulatorów Energii, najbardziej zależnym od rosyjskiego gazu - w 95 proc. - była Finlandia. Od 2020 r. kraj ten ma alternatywną trasę dostaw - przez gazociągu Balticconnector do Estonii. Do niedawna, drugim co do stopnia gazowej zależności od Rosji była Łotwa, ale od 1 kwietnia 2022 r. kraje bałtyckie nie importują już gazu z Rosji.
Słowacja, przez którą wiedzie główny lądowy szlak eksportowy rosyjskiego gazu, importuje z Rosji ok. 85 proc. potrzebnego gazu.
Według ostatnich dostępnych danych ACER, w 77 proc. zależna od gazu z Rosji była Bułgaria. Dziś Gazprom wstrzymał dostawy gazu do tego kraju z identycznych powodów jak w przypadku Polski - odmowy regulowania rachunków poprzez Gazprombank, z docelową płatnością w rublach.