Na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące działań hakerów z grupy Fancy Bear. Okazuje się, że cyberprzestępcy interesowali się nie tylko wyborami w USA, jednak nie to jest najbardziej szokujące. Według agencji AP aktywność grupy hakerów w cyberprzestrzeni to „najbardziej szczegółowy, jak dotąd, kryminalistyczny dowód na bliskie związki między hakerami a rządem Rosji”.
Z najnowszych ustaleń wynika, że hakerzy z grupy Fancy Bear, którzy ingerowali w wybory prezydenckie w USA w 2016 r., mieli ambicje wykraczające daleko poza kampanię Hillary Clinton.
Czytaj dalej: Niezależna