Ankara przejęła największego prywatnego importera rosyjskiego gazu. Spółka jest podejrzana o związki z terrorystami. Należała do Gazpromu i Gazprombanku.
Chodzi o Akfel Holding, który nadzwyczajnym dekretem tureckich władz został znacjonalizowany na początku grudnia. Spółka miała mieć powiązania z terrorystami i puczystami, którzy w lipcu próbowali dokonać przewrotu. Gazeta Kommersant pisze, że sam Gazprom miał w spółce 40 proc. akcji a 60 proc. należało do join venture Akfel i Gazprombanku.
Czytaj dalej: rp.pl