Polacy gimnastykują się by udowodnić, że gazociąg Baltic Pipe posłuży zmniejszeniu zależności od gazu z Rosji, ale także transformacji energetycznej. Aktywiści nieznanego pochodzenia przekonują, że to zagrożenie dla klimatu. Czy należy ich traktować poważnie? – zastanawia się Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Czytaj dalej: biznesalert.pl