Największy na świecie sprzedawca mebli zmaga się z wyższymi kosztami z powodu problemów z globalnym łańcuchem dostaw.
W ostatnich dniach grudnia Ikea poinformowała, że jej klienci będą płacić więcej za zakupy w 2022 roku.
Ikea podała do wiadomości, że ceny w jej sklepach wzrosną średnio o 9% na całym świecie, aby zrównoważyć rosnące koszty transportu i surowców ponoszone przez Ingka Group, która jest właścicielem i operatorem większości sklepów Ikea na całym świecie.
Dzięki filozofii „zrób to sam”, Ikea stała się synonimem niskich cen i dobrej jakości. Pomimo rosnących kosztów podczas pandemii sklepy Ikea w dużej mierze utrzymywały w tym czasie stabilne ceny. Ale ponieważ ceny towarów i transportu nadal rosły, firma stwierdziła, że nie jest już w stanie zamortyzować tych wydatków.
„Niestety, teraz, po raz pierwszy, odkąd wyższe koszty zaczęły wpływać na globalną gospodarkę, musimy przenieść część tych zwiększonych obciążeń finansowych na naszych klientów” – poinformował w oświadczeniu Tolga Öncü, kierownik ds. operacji detalicznych w IKEA Retail. Öncü dodał, że posunięcie to zapewni IKEA „konkurencyjność i odporność”, ale dodał, że „przystępność cenowa zawsze będzie dla nas kamieniem węgielnym”.