To bardzo trudny okres. Przygotowywaliśmy się na ten sezon, jakby to było normalne lato. A skala wyzwań i trudności okazała się nieco większa - mówi w rozmowie z WNP.PL Robert Carey.
Prezes Wizz Air, i ostrzega, że podróżni powinni liczyć się ze zwiększającą się liczbą anulowanych lotów i wyższymi cenami biletów.
Szef węgierskich linii przyznaje, że problemy lotnisk w Europie (z niewystarczającą liczbą pracowników obsługujących podróżnych, co powoduje wydłużenie oczekiwania na odprawę - przyp. red.) negatywnie wpływają na siatkę oferowanych przez Wizz Air połączeń.
- To są raczej przejściowe problemy. Myślę, że teraz jesteśmy u szczytu tych trudności. Cały czas zwiększamy nasze moce przerobowe - zwiększyliśmy liczbę personelu. Zwiększa się też obsada, jeśli chodzi o kontrolę lotów. Mam nadzieję, że już wkrótce ta sytuacja wróci do normy - stara się uspokajać Robert Carey.
W wywiadzie z prezesem Wizz Air pytamy też o wpływ rosnących cen paliwa na ceny biletów i tego, jak ona się zmieni już od przyszłego roku.