Świat
Rząd federalny chce zmienić przepisy wjazdowe do Niemiec

Jak informuje portal RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND), rząd federalny chce zmienić przepisy wjazdowe do Niemiec. Może to utrudnić podróżowanie osobom, które nie są zaszczepione przeciwko koronawirusowi.

Według informacji RND w przyszłości surowsze przepisy wjazdu będą obowiązywać również wobec krajów, dla których do tej pory nie ustalono klasyfikacji ryzyka ze względu na niskie liczby zakażeń Covid-19.

Każda osoba wjeżdżająca do Niemiec będzie musiała okazać świadectwo szczepienia przeciwko koronawirusowi, dowód wyzdrowienia lub aktualny negatywny wynik testu na koronawirusa, niezależnie od tego, czy przybędzie do kraju drogą powietrzną, wodną czy lądową.

Czytaj dalej:
Powiązane publikacje
Rząd radykalnie zmienia zasady obowiązujące uchodźców z Ukrainy, by walczyć z patologiami - pisze "Rzeczpospolita", zapowiadając projekt nowelizacji specustawy, która weszła w życie po wybuchu wojny.
Pracujemy w Ministerstwie Zdrowia nad ustawą zakazującą jednorazowych e-papierosów – powiedziała w czwartek na konferencji prasowej szefowa tego resortu Izabela Leszczyna. Poinformowała, że realnym terminem zakończenia tych prac jest kwiecień.
Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart zadeklarowała zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys. Pomysł przedterminowego zwolnienia budzi duże kontrowersje.
Związkowcy postulują, aby Wielki Piątek oraz Wigilia były dniami wolnymi od pracy. Już teraz część firm dają w tych dniach pracownikom wolne, bądź skraca godziny pracy.
Organizacje pozarządowe apelują do ministerstw o wprowadzenie zakazu używania w szkole telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych - informuje w poniedziałek dziennik "Rzeczpospolita".
W Polsce od lat 70. XX wieku pracujemy pięć dni w tygodniu po osiem godzin dziennie. Od dawna jednak w Europie trwają dyskusje o skróceniu czasu pracy. Tydzień pracy skrócą w niemieckim mieście.
Sytuacja na polskiej granicy już dawno przekroczyła granice ekonomii i moralności - przekazał w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Polscy rolnicy podejrzewają, iż zboże z Ukrainy dociera do Polski przez terytorium Litwy, więc jutro zapowiedzieli protest również na tej granicy. Plany polskich rolników ostro skrytykowała litewska premier.
Z wagonów składu kolejowego w Dorohusku został wysypany rzepak z Ukrainy. Sprawa oburzyła rząd w Kijowie. "Przestępcy muszą zostać ukarani, aby inni nie chcieli tego powtórzyć" - napisał wicepremier Ukrainy Ołeksandr Kubrakow.